EPLL-SPOTTERS

MM

Postaram się tutaj dawać krótkie charakterystyki fotograficznego sprzętu pożytecznego w spottingu lotniczym.

MM

Na początek krótko CZYM ROBIĆ SPOTTERSKIE ZDJĘCIA. Odpowiedź brzmi - OBOJĘTNE. Spottera zadowoli nawet zdjęcie zrobione telefonem komórkowym.

Podchodząc do tematu bardziej serio mamy do wyboru kategorię aparatów : analogowy czy cyfrowy. Tutaj też jest to obojętne. Niemniej ekonomia i możliwość zrobienia wielu zdjęć a także łatwość w naprawieniu ewentualnych błędów fotografującego zdecydowanie przemawia za aparatem cyfrowym. Aparaty analogowe zostawmy więc zaawansowanym amatorom lub majętnym. Wychodzi dużo drożej. Choć ja sam chylę czoła przed takimi tradycyjnymi fotografami bo to jest prawdziwa esencja tego hobby.

Przechodząc do aparatu cyfrowego musimy dokonać wyboru - kompakt czy lustrzanka. Tutaj w zasadzie decyduje zasób portfela spottera bo w przypadku samolotów odpowiedź może być tylko jedna: LUSTRZANKA. Póki co aparaty kompaktowe do tej dziedziny fotografii niestety mniej się nadają. Szczegóły dlaczego zostawmy na potem.

Względy finansowe powodują, że wielu z nas kupuje aparaty kompaktowe. I bardzo dobrze, one też robią piękne zdjęcia. Mają niestety liczne ograniczenia które można wyeliminować przez dobór odpowiedniego modelu, ale mają też ogromnego plusa. Są łatwe w obsłudze i ktoś kto nie ma większej wiedzy o fotografii z całą pewnością zrobi takim aparatem lepsze zdjęcie niż lustrzanką. Więc jeżeli w temacie fotografii jesteśmy kompletnie zieloni to jest to dobry wybór na początek. Można się podszkolić, sprawdzić czy tak naprawdę nas to interesuje i potem ewentualnie przesiąść się na coś lepszego.

Dochodzimy do sprawy ZASADNICZEJ. JAKI APARAT KOMPAKTOWY WYBRAĆ.

Tutaj nie będzie o modelach tylko ogólnie.

W spottingu podstawa to odpowiedni zoom. Optyczny zoom bo cyfrowy zostawmy bajerantom od reklamy. Jaki jest odpowiedni? JAK NAJWIĘKSZY! Dla ułatwienia podam minimum w standardzie przeliczonym na tzw. "pełną klatkę" czyli odpowiednik ogniskowej w aparacie małoobrazkowym. Moim zdaniem do spottingu 200mm to minimum, więc odpada nam od razu duża część aparatów "rodzinnych" które mogą zrobić ładniejsze zdjęcie, ale obiektowi z bliska. My potrzebujemy czegoś bardziej uniwersalnego. Minimum 200mm, ale zalecam coś w okolicach 400mm. Są w tej chwili dostępne po w miarę przystępnych cenach aparaty z zoomem w granicach 350-432mm. Modele te posiadają oprócz funcji automatycznych opcje ustawień manualnych. Jak te manualne nastawy wykorzystać możecie poczytać w wypocinach obok. Ważne by taki aparat miał minimum 5 MPx matrycę, możliwość robienia zdjęć seriami i sprawa BARDZO WAŻNA. Szybki AF czyli auto focus. Przy wolnym AF stracicie mnóstwo pięknych kadrów. Najnowsze kompakty są tutaj coraz lepsze.
Ważną sprawą jest też jakość wbudowanego obiektywu no i sprawa bardzo istotna - POZIOM SZUMÓW MATRYCY. Kompakty szumią jak jasna cholera, ale jeżeli już taki kupujemy to starajmy się wybrać model mający te szumy na jak najmniejszym poziomie. Secyfika spottingu powoduje, że czasami musimy robić zdjęcia na bardzo krótkich czasach a nie zawsze świeci piękne słońce i choć kompakty mają z reguły "jasne" obiektywy to często trzeba sobie to ISO podwyższyć. I wtedy wychodzą szumy niestety.

Bardzo przydatną funkcją stosowaną w większości kompaktów z dużym zoomem jest STABILIZACJA, którą gorąco polecam. Przy takich ogniskowych bardzo się przydaje i pomaga. W trudnych warunkach i przy specyficznych kadrach jest wręcz niezbędna.

WNIOSKI:

Jeżeli chcemy kupić kompakt do spottingu to powinien on mieć:
1. Duży zakres ogniskowych dochodzący w górnym przedziale do około 400mm.
2. Matryca minimum 5 MPx.
3. Pełną możliwość nastaw manualnych.
4. Szybki auto focus.
5. Stabilizacja mile widziana.
6. Jak najmniejsze szumy matrycy.
7. W miarę dobry optycznie obiektyw.

Uzbrojeni w taki sprzęcior, którego koszt na obecną chwilę wynosi od około 1200zł możemy spokojnie wybierać się na najbliższe lotnisko.
Życzę udanych kadrów.